sobota, 19 grudnia 2009

Nad moją głową


Nad moją głową wiecznie zachmurzone niebo,burzy szum,deszcz pada tylko na mnie,wiatr wieje mi prosto w twarz a ja idę po tym błocie i omijają mnie ludzie którzy podążają prostą drogą,którzy nad głowami mają czyste niebo i świecące słońce które daje im ten blask.Czy nad moją głową przestanie padać deszcz? czy czarne chmury znikną i pojawi się słonce? wiatr podąży w innym kierunku? burzy szum zniknie wśród drzew? i czy nie będę już szła po tym błocie? A w środku rozdarta,pocięta,zabita...czy zmartwychwstanę? Bożę daj mi znak... Ty widzisz.Tylko Tobie ufam... pomóż mi wreszcie bo nie przetrwam sama...