
Każda myśli o Tobie rodziła się od razu po moim zbudzeniu spoglądam na Księżyc i widzę w nim Ciebie .Tą drogą którą teraz krocze ostatnio, gdy nią kroczyłam wszystko, wszystko było inaczej ja kochałam Ciebie a Ty kochałeś mnie. Dziś już nic nie ma prócz żalu, pustki i wspomnień przeszłości a ta droga w ogóle się nie zmieniła… ona przetrwała my nie… bo się baliśmy obydwoje .Ja nie rozumiałam dlaczego mnie opuściłeś potem Ty nie rozumiałeś dlaczego ja to zrobiłam oboje tego nie chcieliśmy by chronić się nawzajem zrezygnowaliśmy z nas. Żal chce go czuć to jedyne uczucie ,które mi przypomina o naszej niespełnionej miłości czy to był błąd? czy straciłam wszystko? i zniszczyłam marzenie? nasze marzenie, wiec teraz mogę tylko upaść w czarnej sukni w błoto, gdzie pozwoliłam mu Cię wchłonąć, krzyczeć do utraty tchu i płakać czerwono czarnymi łzami ,które zamieszkały we mnie przez zjedzenie dwóch zakazanych jabłek. Drapiąc paznokciami ziemie powiedz mi czy warto było zrezygnować z naszej miłości dla życia bez niej? może zło by nas zabiło ,ale nie nasza miłość, która by przetrwała a my zniklibyśmy tylko z tego świata i bylibyśmy razem juz na zawsze w życiu wiecznym. Powiedz mi czy gdybym mogła cofnąć czas to chciałbyś bym walczyła? Powiedz.. nie możesz tego powiedzieć bo nie pamiętasz naszej przeszłości tego, że gdy wracałam do domu tą drogą to siadałam w pokoju przed oknem i patrząc w gwiazdy marzyłam o Tobie ,tego jak padałam przed łóżkiem i płakałam, gdy ból rozdzierał moja dusze brudząc prześcieradło moimi czarnymi łzami ,tego ,że wszędzie gdzie spojrzałam tam byłeś Ty. Czekałam na dzień w, którym Cię spotkam i rzucę się w Twe ramiona i usłyszymy nasze drżące głosy przez płacz a , gdy, złapiesz mnie za rękę to już nigdy jej nie puszczę i będę chciała by mnie prowadziła przez życie a teraz to jest jak róża ,której krwawią liście a krople krwi spadają mi na duszę wygrzebując w niej dziurę .Mam powiedzieć żegnaj? tak po prostu mnie zostawiłeś i teraz nawet nie zapytasz jak się czuję naprawdę tak szybko mnie zapomniałeś…? i tylko dlatego ,że nie pamiętasz przeszłości Nie rozumiałeś i nadal nie rozumiesz…jak mogłeś tak łatwo uwierzyć w moje kłamstwa jak? wiesz jak to boli ,że nie pamiętasz a ja nie mogę Ci przypomnieć…nawet jeśli jak bym mogła to i tak byś nie chciał wiedzieć bo już nie istnieje w Twoim świecie.