
Pamiętasz ten dzień w,którym mnie poznałaś? pamiętasz że to zemną rozmawiałaś? i się uśmiechałaś nie miałaś wielu przyjaciół tylko mi ufałaś a ja Tobie i zawsze za mną byłaś,pomagałaś,wspierałaś,a teraz wszystko zapomniałaś? dlaczego? bo znalazłaś przyjaciół a ja znikłam? nie ja ciągle jestem,nigdzie nie znikłam.Tylko mnie nie widzisz...za co mnie znienawidziłaś? dlaczego patrzysz litościwie? dlaczego milczysz? nie powiesz mi o co chodzi? Przyjaciółka a teraz wróg tym dla Ciebie jestem...Twoi nowi przyjaciele mówią Ci rzeczy które są nieprawdą? jestem bezsilna bo nie wiem czemu się tak dla mnie zmieniłaś i krzywdzisz mnie,zadajesz rany one są coraz głębsze,coraz bardziej krwawią.Gdybyś wiedziała...,gdybyś to czuła... Jak się może czuć człowiek,który nie wie dlaczego go oczerniają? który zastanawia się jaką ponosi winę no jak?!? Ty tego nie wiesz...musiałabyś to przeżyć...Zawszę będziesz w mej pamięci taka jaka byłaś, to ile dla mnie zrobiłaś dziękuję Ci za to.Nigdy tego Tobie nie zapomnę.
Pisałaś prosto z serca i udało Ci sie to wszystko tutaj wyrzucic i to bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńswietnie bardzo mi sie to podoba :D
OdpowiedzUsuńsuperowe podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCzytając to poczułem gorycz i smutek, serce mi pęka jak pomyśle że przyjaźń jedna z najważniejszych rzeczy na świecie może być tak krucha i pękać jak bańka mydlana na wietrze.
OdpowiedzUsuńŁukasz "Jezus" ; )
Ten tekst zrobił na mnie ogromne wrażenie... jest taki prawdziwy...
OdpowiedzUsuńZgadzam się jest świetny! :)
OdpowiedzUsuń(faneczkaMCR ^^)
Smutek tutaj gości... może warto poszukać i odkryć troche radości?
OdpowiedzUsuńCóż ... ja byłam w sytuacji wykorzystywanej, małej dziewczynki łudzącej się ,że (ten) Ktoś mnie naprawdę potrzebuje. Zdecydowałam się przerwać farsę i nie kalać dalej duszy.Po dwóch i pół roku ona "wróciła" po mnie, czas wszystko zmienia ale nie leczy. Gdy nie myślę o tym jak mnie wykorzystywała, teraz mam najlepszą przyjaciółkę na świecie ;)
OdpowiedzUsuń