
Złożyliśmy ten pierwszy i ostatni pocałunek w naszych marzeniach byliśmy jak ogień i woda.Ty byłeś ogniem ja byłam wodą żywioły nie możliwe do złączenia a tak przyciągały się nawzajem ja miałam gasić Twoje pragnienie a Ty miałeś mnie ogrzewać .Tylko zło nas rozłączyło ono zniszczyło naszą miłość ,wygrało ,ale tylko dlatego ,że się poddałam... gdybym walczyła może oboje byśmy zginęli ,ale nasza miłość by przetrwała. Ja Cię zgasiłam a Ty mnie wysuszyłeś bałam się ,lecz czekałam na dzień ,w którym odważę się Cię rozpalić,lecz zanim się obejrzałam zrobiła to Ona kropla oceanu jedyna taka czysta,lśniąca,niepowtarzalna kropala,która była ukryta w morskim skarbie,której zawsze pragnąłeś.Teraz Ona stała się Twoim ideałem i znów płoniesz Twoje marzenie w którym składasz pocałunek z Nią staje się spełnione a ja wciąż wysuszona czekam na cud,że kiedyś ktoś mnie wskrzesi.
Jestem pod wrażeniem (p)
OdpowiedzUsuńczasem chciałabym bardzo pogratulować Ci pióra, jest na prawdę dobre ;))
OdpowiedzUsuńmusisz wierzyć w siebie, Pati a wtedy będziesz w stanie góry przenosić
wszystkiego dobrego na resztę wakacji, trzym się.
~wiesz kto
Uczucie kędyś wielkim, dziś dogasające
OdpowiedzUsuńW ognisku emocji zatraca
Choć wątłe, niczym skierka wciąż tlące
Mój lekki podmuch żałości, żywot jej skraca.
~Cyniczny, sceptyczny i krytyczny Koszmar