
Dusza a nie ciało nikt nie pokocha już mnie tak...
i znowu jest przeszkoda by miłości poznać smak...
Swoja przyszłość znam naprawdę mówię wam
wiedziałam od dawna,że w człowieku nie zakocham się,
ale jeśli by w istocie ona nie pokocha mnie.
Marzyłam o tym by z kimś takim przez życie iść,
aż tu nagle ślepia wywalone,gdyż
dowiedziawszy,że ktoś taki kocha mnie
czyż to żart myślę? ale nie to nie żart myślę sobie jak to tak?!
Przecież człowiek jestem wiec posiadam wad tyle wszędzie
wygląd podług nich szkaradny mam,wiec uwierzyć nie mogłam,
gdyż ofiarował słowa mi,iż nie na ciało patrzy,lecz mą dusze.
Pomyślałam wtedy,że spełniło co chciałam się,
lecz czułam w głębi duszy swej,że nie mogę z nim dzielić snów
bo ja jestem człowiek wiec nie zasługuję na istotę.
Chodź tak pierwszy i czysty jak ja
jeśli nie kochał ust do ust nie przyłożył przenigdy wszak
codziennie wieczorem gości przy mnie dusze oglądając mą
uzależniony mówił,że tylko ją podziwiać chce.
Nikomu innemu los nie pozwolił tknąć mnie
a on kładzie swe dłonie na mych w czółko całuje,tuląc i wpatrując się
leżąc tuż obok mnie szkoda,że widzieć nie mogę go...
A może dobrze bo nie chce pokochać nieszczęśliwie znów
by cierpienia doznać kolejnego smak
i szczęście znikło,gdy rzeczywistość uświadomiła,że
i on pisany nie jest mi oczy zatopione w łzach
bo nie chce by przez ludzką duszę cierpiał.
On tak piękny z wnętrza wiem,że zasługiwać na niego nie mogę
ja pisana komuś innemu przecież swą przyszłość znam
w niej nie ma nic o elfach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz